Trenażery rowerowe, czyli jak przygotować się do sezonu szosowego w domowym zaciszu

Gdy po południu szybko się ściemnia, a temperatura robi się nieprzyjemna, jazda na rowerze nie jest już tak komfortowa jak w środku lata. Rowery szosowe często nie są też najlepszym wyborem, gdy na jezdni jest ślisko, a z nieba pada śnieg. Nie można jednak rezygnować z aktywności fizycznej, bo to właśnie zimą trzeba przygotować formę na nadchodzący sezon. Z pomocą przychodzą trenażery rowerowe

Jeszcze parę lat temu trenażer wielu osobom kojarzył się z nudną jazdą z ręcznikiem w ręku, bo pokojowa temperatura nie nadawała się do intensywnego wysiłku. Trzeba było patrzeć się w ścianę albo włączyć film lub serial, a sama jazda nie była zbyt przyjemna. Dla wielu osób zrobienie treningu na trenażerze było prawdziwą katorgą. 

Z upływem lat technologia rozwinęła się na tyle, że jazda na trenażerze może być ciekawa i bardzo efektywna. Dla wielu rowerzystów trenażer jest obowiązkowym narzędziem treningowym, a dla niektórych – staje się przepustką do wielkiej kariery. Najlepszym przykładem jest Jay Vine, który po triumfie w zawodach “pod dachem” rozpoczął profesjonalną karierę w kolarstwie szosowym.  

Trening rowerowy zimą

Aby właściwie przygotować się do sezonu szosowego, trzeba wyrobić dużą wytrzymałość. Rozwija się ją właśnie w okresie późnej jesieni i zimy, aby wiosną i latem – gdy zbliżać się będą najważniejsze wyścigi – schodzić z obciążeń, zyskiwać świeżość i trenować na większej intensywności. 

Tymczasem klimat w Polsce nie zachęca, aby w styczniu i lutym spędzać po kilkanaście godzin na treningach rowerowych na świeżym powietrzu. Jest zimno, ciemno, a w wielu miejscowościach czuć zanieczyszczenie powietrza, gdyż trwa sezon grzewczy. 

W takich warunkach łatwo stracić motywację. A kiedy spadnie śnieg, to choćby chęci były ogromne, rowery szosowe i tak trzeba zostawić w domu i wykonanie  kilkugodzinnego treningu graniczy z cudem. 

Można oczywiście wybrać się na zgrupowanie w ciepłe kraje, ale niewiele osób stać, aby spędzić w Hiszpanii albo Chorwacji dwa miesiące, a przecież formy nie uda się przygotować podczas jednego, maksymalnie kilkunastodniowego wyjazdu. Trzeba przepracować całą zimę. Na trenażerze jest to dużo łatwiejsze.

Trenażery rowerowe. Jak działają?

Wyróżnić można trzy typy trenażerów, które obsługują rowery szosowe – rolkowe, magnetyczne, gdzie tylne koło umieszcza się w uchwycie przy rolce oporowej oraz bezpośrednie, w których demontuje się tylne koło i montuje rower w stelażu.

Urządzenia są na tyle uniwersalne, że obsługują rowery szosowe z różnymi rozmiarami ram i o różnej szerokości opon rowerowych, gwarantując stabilność i bezpieczeństwo nawet w trakcie bardzo intensywnego treningu.

Wielki wpływ na rozwój urządzeń do trenowania kolarstwa w domu miało wprowadzenie modeli smart, które automatycznie regulują opór na podstawie danych z aplikacji oraz monitorują dane treningowe za pomocą wbudowanych czujników. Realizacja planu treningowego jest dzięki temu prostsza i bardzo przyjemna. 

Nowoczesne trenażery rowerowe

Liczne interaktywne rywalizacje dla osób trenujących na trenażerach rowerowych dodatkowo motywują do wysiłku. Aplikacje przenoszą w świat wirtualnego kolarstwa i pozwalają rywalizować z innymi użytkownikami z całego świata – także ze znajomymi oraz z gwiazdami kolarstwa szosowego.  Jest to ciekawe rozwiązanie między innymi dla osób, które potrzebują nowego bodźca treningowego, bo rutyna zimowych treningowych stała się już nudna. 

Trenażery rowerowe smart współpracują z wieloma aplikacjami, na przykład Zwift oraz Wahoo Fitness. Są też kompatybilne z różnymi kasetami, na przykład 10- i 11-rzędowymi Shimano lub Sram oraz z różnymi miernikami mocy.

Oprogramowanie jest na tyle inteligentne, że obciążenie może być dostosowane do zaplanowanych treningów na wskazanej mocy, ale także do treningów przejechanych na świeżym powietrzu.

Trenażery rowerowe Wahoo

Trenażery rowerowe z technologią smart oferuje między innymi marka Wahoo. Urządzenia tego producenta zapewniają realistyczne treningi w domowych zaciszu. Co ważne, są ciche, dzięki czemu nie drażnią pozostałych domowników. Udało się to osiągnąć dzięki technologii koła zamachowego i mikroprocesorom. 

Wiele osób, które nie przepadają za jazdą na trenażerze rowerowym, narzeka na nienaturalne odczucia z jazdy. Nowoczesne trenażery wahoo wyposażone są w podwójną konstrukcję rolki, dzięki czemu wrażenia są maksymalnie zbliżone do jazdy na zewnątrz. Tylne koło kręci się płynnie i można bez przeszkód realizować trening oparty na pomiarze mocy. 

Jak przygotować się do jazdy na trenażerze rowerowym?

Pamiętaj, że oprócz trenażerza przyda ci się jeszcze jedno urządzenie – wiatrak, który schłodzi cię podczas treningu w pomieszczeniu. Nie można też zapomnieć o ręczniku oraz o odpowiednim nawodnieniu i odżywianiu. Choć trening odbywa się w domu, to trzeba się do niego przygotować równie profesjonalnie jak do wyjazdu na zewnątrz.

Trening na trenażerze rowerowym różni się od jazdy na zewnątrz tym, że cały czas się pedałuje. Podczas jazdy na rowerze szosowym na świeżym powietrzu co jakiś czas kadencja wynosi 0 – na zjeździe, podczas zakrętu czy postoju na światłach. Tymczasem na trenażerze nie ma powodów, aby odpuszczać pedałowanie, dlatego trening jest tak efektywny.

Warunki odizolowane od ruchu samochodów i pogody pozwalają precyzyjnie wykonać zaplanowany trening. Dzięki temu można skutecznie realizować przygotowania do sezonu szosowego. Skoro od lat w kolarstwie panuje powiedzenie, że wyścigi wygrywa się zimą, to równie dobrze można stwierdzić, że wyścigi wygrywa się na trenażerze. Dosłownie i w przenośni.